„Dziady II” Adama Mickiewicza to utwór dramatyczny powstały w okresie polskiego romantyzmu (wydany w 1823 r.). Jest to druga część cyklu dramatów Mickiewicza zatytułowanych Dziady. Utwór należy do dramatu romantycznego – łączy elementy świata realistycznego z fantastycznym, czerpiąc z wierzeń ludowych i tradycji, a jednocześnie łamie dawne reguły klasyczne. Dziady cz. II są lekturą obowiązkową w klasach VII-VIII, ponieważ ukazują ważne wartości moralne i cechy literatury romantycznej, z którymi powinien zapoznać się każdy uczeń.
Geneza utworu i obrzęd dziadów
Tytuł dramatu pochodzi od starosłowiańskiego obrzędu dziadów – dawnego zwyczaju ludowego ku czci zmarłych przodków. Mickiewicz, tworząc utwór, sięgnął do ludowych wierzeń z terenów Litwy i Białorusi, gdzie w Noc Zaduszkową (wigilię Wszystkich Świętych) wieśniacy zbierali się potajemnie w kaplicach lub pustych chatach przy cmentarzu, by odprawiać obrzęd wywoływania duchów zmarłych. W trakcie ceremonii zapraszano dusze na symboliczną ucztę – przygotowywano jedzenie, napoje i proszono zjawy o podzielenie się swymi doświadczeniami. Kościół potępiał ten zwyczaj jako pogański zabobon, lecz dla prostego ludu stanowił on ważny element tradycji i wiary w sprawiedliwość pośmiertną. Mickiewicz osadził akcję utworu właśnie podczas takiego obrzędu, wykorzystując ludowy koloryt i mądrość moralną płynącą z wierzeń.
Akcja Dziadów cz. II rozgrywa się w noc Zaduszek (czyli noc z 31 października na 1 listopada) w starej, opuszczonej kaplicy cmentarnej na wsi na terenach dawnej Litwy. Zachowana jest tutaj klasyczna zasada trzech jedności: jedność czasu (jedna noc), jedność miejsca (kaplica przy cmentarzu) i jedność akcji (kolejne etapy wywoływania duchów). Dzięki temu dramat ma zwartą kompozycję przypominającą antyczną tragedię – mamy nawet chór (gromadę wieśniaków) i przewodnika obrzędu pełniącego rolę koryfeusza, czyli Guślarza. Ta klasyczna rama jest jednak wypełniona treścią typowo romantyczną: światem duchów, magii i ludowej metafizyki.
Bohaterowie dramatu
Dziady II nie mają jednego bohatera głównego w tradycyjnym znaczeniu – najważniejszą rolę pełni wspomniany Guślarz, czyli przewodnik ceremonii. To on prowadzi obrządek wywoływania kolejnych duchów, wydaje polecenia uczestnikom i czuwa nad przebiegiem rytuału. Obok niego występuje Chór wieśniaków – mieszkańcy wioski biorący udział w dziadach, którzy komentują wydarzenia i powtarzają refreny (niczym chór w tragedii greckiej). Najważniejsze postaci to jednak duchy (zjawy), które kolejno zostają przywołane podczas obrzędu. W Dziadach cz. II pojawiają się cztery różne zjawy, przedstawiające trzy kategorie duchów:
- Duchy lekkie – Józio i Rózia: Pierwsze zjawy to duchy dwójki małych dzieci (Józio i Rózia) w wieku anielskim, które zmarły nie zaznawszy w życiu żadnego cierpienia ani trosk. Dzieci te miały beztroskie, szczęśliwe życie – jak same mówią, znają tylko „pieszczoty, łakotki, swawole”. Teraz jednak, po śmierci, nie mogą dostać się do nieba, bo nie zaznały goryczy. Proszą więc uczestników obrzędu jedynie o odrobinę gorczycy – ziarnko goryczy, by choć symbolicznie doświadczyć smutku lub bólu. Morał płynący z historii tych najmłodszych duchów jest następujący: „Kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie”. Oznacza to, że żeby zasłużyć na niebieskie szczęście, trzeba zaznać na ziemi także cierpienia – sam beztroski żywot to za mało, by zrozumieć pełnię istnienia. Uczestnicy obrzędu kropią więc duszki odrobiną gorczycy, by mogły zaznać choć namiastki ziemskiego cierpienia i odlecieć spokojniejsze.
- Duch ciężki – Widmo złego pana: Drugą wywołaną zjawą jest duch określony jako „ciężki” – obciążony wielką winą. To widmo okrutnego dziedzica (pana), który za życia wyrządzał zło swoim poddanym. Mickiewicz nie nadaje mu imienia, ale z kontekstu dowiadujemy się, że był to bogaty pan w okolicy, człowiek bez sumienia: nie okazywał litości głodującym chłopom, wypędził żebrzącą wdowę z dzieckiem, skazał niewinnych ludzi na męki głodu i chłosty. Po śmierci jego duch cierpi straszliwie – doświadcza dokładnie tego, co zadał innym: jest wiecznie głodny i spragniony, marznie z chłodu. Towarzyszą mu przerażające czarne ptaki (kruki lub sowy), które wydziobują mu wnętrzności – widmo „szarpane jest przez ptastwo, a nagie świecą kości. Duch błaga żywych o choć odrobinę pożywienia i wody, lecz gdy Guślarz i wieśniacy próbują mu je podać, okazuje się to niemożliwe – jego cierpienia nie da się ukoić. Morał, jaki wypowiada chór, brzmi: „Bo kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże”. Znaczy to, że ten, kto za życia nie był ani przez chwilę prawdziwie ludzki (dobry, miłosierny), nie może liczyć na pomoc ludzi po śmierci. Innymi słowy – za okrucieństwo i brak miłosierdzia spotyka zasłużona kara. W ludowej moralności, jaką przedstawia utwór, panuje przekonanie, że każdy nikczemny czyn zostanie po śmierci ukarany. Widmo złego pana jest tego drastycznym przykładem.
- Duch pośredni – Zosia: Trzecią zjawą jest duch określany czasem jako z kategorii „średnich”, czyli z przeciętnym przewinieniem. To Zosia, duch młodej dziewczyny zmarłej w wieku 19 lat. Za życia Zosia była najpiękniejszą panną we wsi, jednak gardziła uczuciami zalotników. Bawiła się męskimi sercami, odrzucała zaloty, nie chciała nikogo pokochać – krótko mówiąc, zmarnowała swoją szansę na miłość, pozostając obojętną i dumną. Jej „grzechem” był brak prawdziwego uczucia. Po śmierci Zosia utknęła między niebem a ziemią – nie należy już do świata żywych, ale nie może też zaznać spokoju w niebie. Błąka się samotna, tęskni za miłością, pragnie choć na chwilę poczuć ciężar ziemi pod stopami. Pojawiając się na dziadach, Zosia prosi tylko, by młodzi chłopcy pochwycili ją za ręce i przyciągnęli do ziemi, by mogła odczuć smak ziemskiego życia i miłości. Niestety, choć przez chwilę tańcząca Zosia dotyka stopami ziemi, ostatecznie musi odlecieć – jej prośba nie może być spełniona w pełni. Morał jej historii wyraża znów chór słowami: „Kto nie dotknął ziemi ni razu, ten nigdy nie może być w niebie”. Oznacza to, że kto nie zaznał prawdziwej miłości i ziemskich wzruszeń, ten nie może osiągnąć niebiańskiego szczęścia. Miłość jest nieodłącznym elementem ludzkiego losu – odrzucenie miłości (jako istoty życia) skutkuje karą samotności po śmierci. Zosia ma się tu nauczyć pokory i zrozumieć, jak cenne jest uczucie, którym gardziła. Jej duch w Dziadach cz. II nie doznaje jeszcze wybawienia – musi dalej pokutować w samotności, choć Guślarz obiecuje jej, że za dwa lata znów przyjdą dziady i może wtedy znajdzie ukojenie.
- Niepożądane widmo – milczący upiór: Ostatnim duchem, który pojawia się tego wieczoru, jest tajemnicze Widmo młodego mężczyzny. Co ważne – nie zostaje ono wywołane przez Guślarza, pojawia się samo o północy, nieproszone i zaskakujące dla uczestników obrzędu. Widmo milczy – nie wypowiada ani słowa. Wiadomo jedynie, że ma wygląd młodzieńca, który na piersi ma krwawą ranę (ślad po śmierci samobójczej lub tragicznej) i uparcie wpatruje się w jedną z obecnych dziewcząt – Pasterkę. Wskazuje ręką na swoje serce, jakby chciał przekazać coś o swoim bólu, po czym podąża za przerażoną dziewczyną. Guślarz próbuje zaradzić sytuacji i odprawić to widmo zaklęciami, ale jego magiczne formuły nie działają – upiór nie reaguje. W końcu Guślarz, bezradny wobec tej zjawy, kończy obrzęd słowami: „Uciekajcie, bo przepadniecie, – to jest nad rozum człowieczy!”. Stwierdzenie to oznacza, że pojawiło się coś, co przekracza ludzkie zrozumienie. Ta scena buduje aurę tajemnicy i grozy – nie wiemy do końca, kim jest widmo. (Dopiero w części IV Dziadów okazuje się, że to duch nieszczęśliwego kochanka – młodzieńca imieniem Gustaw, który zabił się z rozpaczy po utracie ukochanej. Jednak w części II jest to niewyjaśnione). Pojawienie się milczącego upiora podkreśla romantyczną irracjonalność świata przedstawionego – nawet doświadczony Guślarz nie umie wszystkiego wyjaśnić ani kontrolować. Ten moment zapowiada też przejście od ludowego obrzędu ku bardziej osobistym motywom romantycznym (motyw nieszczęśliwej miłości romantycznej, rozwinięty w części IV).
Poniższa tabela podsumowuje zjawy pojawiające się w II części Dziadów, ich winy za życia oraz znaczenie ich historii – przestrogi moralne płynące z każdej z nich:
Duch (zjawa) | Za życia (wina lub postawa) | Los po śmierci i morał (przestroga) |
---|---|---|
Józio i Rózia (duchy dzieci – „duchy lekkie”) | Życie beztroskie, bez trosk i cierpienia. Były kochane, szczęśliwe, nigdy nie zaznały bólu ani smutku. | Nie mogą dostać się do nieba, bo „nie zaznały goryczy”. Proszą o ziarnko gorczycy (symboliczny smak cierpienia). Morał: Kto nie doświadczył na ziemi choć odrobiny cierpienia, nie zazna prawdziwego szczęścia w niebie – w życiu potrzebne są zarówno radość, jak i smutek. |
Widmo złego pana (duch ciężki) | Za życia okrutny dziedzic: gnębił i głodził poddanych, był bez litości, nikomu nie pomógł („nie był człowiekiem ni razu”). | Wieczna męka głodu, pragnienia i chłodu – cierpi to, co zadał innym. Nie może skosztować nawet okruszyny jedzenia ani kropli wody, jest dręczony przez ptaki. Morał: „Kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże” – brak miłosierdzia za życia skutkuje potępieniem; za okrucieństwo spotyka zasłużona kara. |
Zosia (duch pośredni z „grzechem średnim”) | Piękna dziewczyna, która odrzucała miłość. Była obojętna, dumna, igrała z uczuciami innych, nigdy nie pokochała szczerze. | Nie zaznała prawdziwej miłości, więc po śmierci jest zawieszona między ziemią a niebem – błąka się samotnie. Tęskni za uczuciem, pragnie dotknąć ziemi. Morał: „Kto nie dotknął ziemi ni razu, ten nigdy nie może być w niebie” – kto nie kochał i nie żył pełnią życia (uczuciowego), nie osiągnie pełni szczęścia po śmierci. Miłość i zaangażowanie w życie są konieczne, by zasłużyć na niebo. |
Milczące widmo (Upiór) | (nieznany dokładnie; w części IV okaże się nieszczęśliwym kochankiem, który odebrał sobie życie z miłości) | Pojawia się nieproszone, wskazuje na serce – symbol niewyrażalnego bólu. Nie reaguje na zaklęcia. Guślarz uznaje, że to siła nadprzyrodzona, „nad rozum człowieczy”. Przestroga: Nie wszystko da się wyjaśnić rozumem – są zjawiska przekraczające ludzką logikę. Wprowadza to aurę tajemnicy, zapowiedź, że miłość romantyczna i cierpienie z nią związane to także ważny motyw (pełniej podjęty poza cz. II). |
Dziady część II niosą wyraźne przesłanie moralne zgodne z ludową filozofią: sprawiedliwość dosięga człowieka po śmierci – dobro zostanie wynagrodzone, a zło ukarane. Utwór pokazuje w prosty, zrozumiały sposób, że pewne uniwersalne wartości i zasady moralne są niezmienne. Każda z ukazanych historii duchów jest przestrogą dla żywych: uczy współczucia i empatii (los dzieci – by nie zazdrościć innym cierpień, bo i one są potrzebne), przestrzega przed okrucieństwem i obojętnością na cudzą krzywdę (los złego pana – za bezduszność grozi potępienie), przypomina o znaczeniu miłości i emocji w ludzkim życiu (los Zosi – nie można odrzucać miłości bez konsekwencji). Te ludowe mądrości były bliskie romantycznemu światopoglądowi Mickiewicza, który wierzył, że w kulturze ludu kryje się prawda o świecie. Ludowa moralność ukazana w Dziadach jest szczera i jednoznaczna: „zawsze sprawiedliwości stanie się zadość”, a każdy grzesznik prędzej czy później poniesie karę.
Cechy dramatu romantycznego w Dziadach II: Utwór Mickiewicza stanowi też przykład dramatu romantycznego, choć zachowuje elementy klasyczne. Z jednej strony, jak już wspomniano, mamy jedność czasu, miejsca i akcji oraz chór i przewodnika – to nawiązanie do formy antyczno-klasycznej. Z drugiej jednak strony Dziady II przełamują wiele klasycznych zasad: mieszają realizm (realne postaci wieśniaków, prawdziwe miejsce – kaplica) z fantastyką (obecność duchów, magia), panuje nastrój tajemnicy, grozy i mistycyzmu (nocne obrzędy, kontakt ze zmarłymi). Utwór ignoruje zasadę decorum (wzniosłe sceny duchów przeplatane są prostymi dialogami ludowymi – powaga miesza się z grozą i ludowym humorem). Zakończenie jest otwarte i zagadkowe (pojawienie się upiora bez rozwiązania). To wszystko sprawia, że dramat ma charakter romantyczny – pełen irracjonalnych zjawisk, emocji i nawiązań do ludowej wyobraźni. Guślarz w kulminacyjnym momencie stwierdza bezradnie: „To jest nad rozum człowieczy!” co można uznać za motto romantyzmu – wiara, że nie wszystko da się objąć rozumem i istnieją rzeczy niewytłumaczalne, sięgające poza racjonalny światopogląd.
Motywy literackie w utworze: Dziady cz. II obfitują w motywy, które mogą pojawiać się na egzaminie czy w wypracowaniach. Najważniejsze z nich to: motyw winy i kary (duchy ukazują konsekwencje postępowania za życia), motyw duchów i życia pozagrobowego (kontakt żywych ze zmarłymi, ludowa wizja zaświatów), motyw miłości niespełnionej (Zosia, milczący upiór – zapowiedź tematu nieszczęśliwej miłości romantycznej), motyw cierpienia (dzieci nie zaznały cierpienia, zły pan zadał cierpienie – różne ujęcia bólu i jego roli), motyw tradycji ludowej (pogański obrzęd jako wyraz kultury ludu) oraz **motyw sprawiedliwości (moralny porządek świata: dobro – zło, kara – nagroda). Wszystkie te motywy łączy przesłanie, że ludzki los podlega pewnym odwiecznym prawom moralnym. Mickiewicz wzbogaca utwór także symboliką: np. ciemna kaplica i noc tworzą atmosferę grozy i tajemnicy, ziarnko gorczycy symbolizuje gorycz i konieczność doświadczenia smutku, ognisko i uczta dla duchów symbolizują pamięć o zmarłych, kruk i sowa przy widmie pana – zło, śmierć i wyrzuty sumienia, kwiaty i wianek Zosi – niewinność, a zarazem brak zaangażowania w ziemskie życie.
Znaczenie Dziadów cz. II dla ucznia: Utwór ten jest nie tylko ciekawą opowieścią o duchach, ale przede wszystkim lekcją o wartościach. Z perspektywy egzaminu ósmoklasisty warto pamiętać: jakie przestrogi dają ludziom duchy w Dziadach (czyli jakie morały płyną z historii każdej zjawy), umieć wskazać przykłady motywu winy i kary, czy motywu miłości w utworze. Ważne jest także rozpoznanie formy dramatu romantycznego (elementy fantastyki, ludowości, złamanie zasady jedności) oraz świadomość, że Dziady nawiązują do tradycji ludowej. Dziady cz. II jako lektura obowiązkowa są często wykorzystywane podczas egzaminów do zadań dotyczących interpretacji tekstu (np. fragment dialogu z duchami) albo jako kontekst w rozprawkach (np. temat „Wina i kara w literaturze” czy „Co świat duchów uczy o świecie ludzi”). Poznanie tego utworu pomaga zrozumieć polską kulturę romantyczną – Dziady stały się bowiem synonimem kontaktu ze światem metafizyki i symbolem ludowej mądrości. Mickiewicz poprzez prostą wiejską scenerię przekazał głębokie prawdy o człowieku – o potrzebie empatii, znaczeniu miłości i sumienia. Dlatego warto zapamiętać zarówno fabułę (kolejność pojawiania się duchów i ich losy), jak i przesłania z nią związane, a także ogólny nastrój utworu: tajemniczy, pełen grozy, a jednocześnie dydaktyczny. Dziady cz. II uczą, że „czucie i wiara” (intuicja, wiara w rzeczy niewidzialne) bywa ważniejsze niż czysty rozum – co jest kwintesencją postawy romantycznej.